Przyznaję, że uwielbiam ten czas, kiedy wszystkie książki i czasopisma świata są w zasięgu klawiatury i karty kredytowej, alePo przeczytaniu najnowszego numeru Linux Format nie mogę pozbyć się uczucia nostalgii.
W soboty, po pracy w rodzinnym biznesie, kupowałem czasopisma komputerowe: dwa krajowe i dwa hiszpańskie (muszę przyznać, że dużo lepszej jakości), a gdy mnie było na nie stać, to także amerykańskie, które były dużo lepsze od hiszpańskich.
Lata później musiałem pisać dla magazynu, hiszpańskiej edycji polskiego wydawnictwa Linux + DVD. Nie zapłacili; po prostu wysłali mi magazyny, ale trzeba wziąć pod uwagę koszty wysyłki do Argentyny.
Nie jestem już młody i nie wiem, czy poświęciłbym godziny na pisanie programów. Znacznie wygodniej jest je pobrać. Ale nadal wolę czytanie i pisanie niż samouczki wideo.
Najnowszy numer Linux Format
Gdy ukazał się pierwszy numer magazynu Linux Format, wiele z najpopularniejszych dystrybucji jeszcze nie istniało, Interfejsy graficzne dopiero niedawno stały się powszechne w Linuksie i nie wyobrażaliśmy sobie, że dystrybucje Linuksa mogą działać w systemie Windows. Netflix i Spotify jeszcze nie istniały, a minął rok, zanim Steve Jobs ukradł czyjś pomysł na iPoda.
Netbooki, metaświat i inne technologie, które miały zawładnąć światem, poszły w zapomnienie. Smartfony zdetronizowały komputery jako najpopularniejsze urządzenia służące do łączenia się z Internetem, a sztuczna inteligencja zyskuje na popularności.ino przejęcia sterów Google.
W świecie, w którym przyzwyczajeni jesteśmy do niemal natychmiastowej aktualizacji treści i natychmiastowej informacji zwrotnej, papierowa forma wsparcia nie ma już miejsca. Jeżeli nie jesteś drzewem, to nie jest ono ani dobre, ani złe, po prostu jest.
Redaktorzy mądrze zdecydowali się nie robić z tego kolejnego problemu, Jak zwykle, są recenzje oprogramowania, ale niekoniecznie najnowocześniejszego. Recenzują jedną z pierwszych wersji GNU Cash i Wireshark, zanim jeszcze nazywała się Wireshark. Mówią też o dystrybucji, która była obiecująca, ale miała kilka poprawek. Obejmują również Corel Linux i Debian 2.1, SUSE Linux 6.3, Ubuntu 5.04, Red Hat 7 i obecnie nieistniejącego Linux Mandrake 3.
Dział wiadomości jest tym, w którym problemy magazynów papierowych są najwyraźniej widoczne.Zanim magazyn zostanie opublikowany, zdążyliśmy go już przeczytać i skomentować w mediach społecznościowych.
Jeśli chodzi o tradycyjną sesję porównawczą (Roundup), poświęcili ją dyskusji na temat idealnych dystrybucji zastępujących Windows. Moim zdaniem, źle zrobili, wybierając przereklamowanego Linux Mint jako najlepszą alternatywę, ale to kwestia gustu. Nie zgadzam się również, że pominęli Manjaro na liście. Kolejność ich rekomendacji jest następująca:
-
- Mennica Linuksa: Najlepsza dystrybucja dla użytkowników Windows.
- Elementary OS 8.01: Najlepsza dystrybucja oparta na Ubuntu dla użytkowników Linuksa.
- Ubuntu 25.04: Najlepsza dystrybucja dla użytkowników Windows poszukujących oprogramowania łatwego w obsłudze.
- POP!_OS 24.04a5: Najlepsza dystrybucja Linuksa dla graczy.
- Zorin OS 17.2:Najlepsza dystrybucja Linuksa dla użytkowników Windowsa ze starszymi komputerami.
- Deepin Linux 25: Najlepsza dystrybucja oparta na Debianie dla użytkowników Windows.
- MX Linux 23.5: Najlepszy układ dla początkujących ze starszymi maszynami.
- Lubuntu 25.04: Lepsza, lekka dystrybucja dla użytkowników starszych komputerów.
W tym wydaniu znajduje się również tradycyjny dział poświęcony urządzeniom jednopłytkowym oraz samouczki uczące, jak wykonywać zadania przy użyciu najpopularniejszych programów w środowisku Linux.
Krótko mówiąc, był to godny uwagi ostatni numer świetnego magazynu, który towarzyszył użytkownikom Linuksa przez większą część jego historii. To nie są dobre czasy dla wolnego oprogramowania, w którym z jednej strony dominują ludzie o innych celach, niezwiązanych z czterema wolnościami, a z drugiej strony duże firmy, które chcą narzucić swoje technologie.
Kto wie? Jeśli MicroHobby powróci, może Linux Format powróci. A może powrócą dobre stare czasy, kiedy jedyną rzeczą, która liczyła się w wolnym oprogramowaniu, było pisanie najlepszego kodu i dzielenie się nim.